Z każdym rokiem technologia coraz mocniej cementuje się w naszych życiach. Obecnie każdy już ma na wyciągnięcie smartfona, a na rynku znaleźć można inteligentne czajniki, telewizory czy mikrofalówki, a także… odzież. Tak zwane „wearables”, czyli technologia ubieralna, z roku na rok rośnie w popularności. Najbardziej znana jest pod postacią smartwatchy i smartbandów, ale istnieją także inne, bardziej niszowe jej odmiany. Tylko czy warto kupić smartwatch lub inny tego typu gadżet, czy okaże się to ostatecznie krótkotrwałą modą, która niedługo odejdzie w niepamięć?
Do czego służy smartwatch
Jeszcze kilka lat temu był to produkt luksusowy, bardzo drogi i niedostępny dla większości populacji. Obecnie nie dość, że smartwatche stały się znacznie tańsze, to jeszcze powiększył się zasób ich funkcjonalności. Nie tylko pokazują czas, ale także na ogół są w stanie zmierzyć ilość wykonanych kroków, puls czy jakość snu. Wiele z nich ma funkcje dyktafonu, alarmu, a także pokazywania powiadomień z połączonego z urządzeniem smartfona. Co ważne, za ich pomocą można znacznie ograniczyć potrzebę sięgania po sam telefon – z poziomu zegarka możemy przyjąć lub odrzucić połączenie, sterować muzyką czy innymi aplikacjami. Im droższy smartwatch, tym zazwyczaj na więcej funkcji możemy liczyć.
Smartwatch – wady i zalety
To, czy smartwatch będzie warty dla nas swojej ceny zależy głównie od tego, czy przydadzą nam się oferowane przez niego funkcje. To, co dla jednych może być zbędnym gadżetem, dla innych będzie wygodnym rozwiązaniem, a dodatkowo oszczędnością czasu. Dużą zaletą jest szeroki wachlarz możliwości, jakie oferują różne smartwatche oraz rozpiętość w cenie. Jeśli nie mamy wysokich oczekiwań, nie musimy już wydawać wielu setek czy tysięcy złotych, aby mieć funkcjonalny inteligentny zegarek. Zawsze możemy rozważyć także smartbanda – mniej funkcjonalną, ale znacznie tańszą alternatywę dla smartwatcha. Może on być zwłaszcza przydatny maniakom wysiłku fizycznego.
Inne formy technologii ubieralnej
Obecnie producenci eksperymentują także z innymi rozwiązaniami. Powstały już pierwsze ubrania czy elementy biżuterii (na przykład pierścionki), które są w stanie monitorować parametry życiowe lub przekazywać powiadomienia ze smartfona. Póki co nie są one dostępne na szeroką skalę i nie zyskały jeszcze takiej popularności jak smartwatche czy smartbandy, ale jest spora szansa, że stanie się to w przyszłości.
To, czy warto kupić smartwatch (lub jakąkolwiek inną technologię ubieralną) jest sprawą bardzo indywidualną. Najpierw musimy zastanowić się, czy w ogóle przydatne nam będą oferowane przez niego funkcje. Nie ma sensu marnować niemałych pieniędzy na coś, czego nie będziemy wcale używać lub posłuży jedynie jako ozdoba.