Szykuje się w naszym kraju zupełnie nowa era jeśli chodzi o powstawanie nowych budynków. Chodzi tutaj nie tylko o nieruchomości komercyjne, ale także te przeznaczone po prostu pod zamieszkanie. Coraz częściej w naszych miastach będą bowiem pojawiały się budynki energooszczędne. W Polsce mamy już kilku deweloperów, którzy postawili na tego typu rozwiązania technologiczne, i którzy bardzo powolnie, ale jednak systematycznie, zaczynają zmieniać swoją politykę i podejście do budownictwa. Skąd taka zmiana i czy szykuje się nam nowy trend w polskim budownictwie?
Próba dopasowania się do przepisów
Zmiana frontu działania przez kilku polskich deweloperów wzięła się nie tyle z większego poczucia ekologiczności, ale zwyczajnie z przepisów. Chodzi tutaj o specjalną dyrektywę Unii Europejskiej, które skierowana jest do wszystkich krajów członkowskich. Zgodnie z jej zapisami każdy kraj zobowiązany jest do tego, aby w roku 2021, a więc za naprawdę niedługo czas, wszystkie nowo powstające budynki były energooszczędne. Mało tego, budynki od tego roku mają w zasadzie w ogóle nie zużywać energii elektrycznej. To ogromne wyzwanie dla deweloperów, którzy musza nauczyć się nowych rozwiązań i stąd pierwsze tego typu budynki pojawiają się już w niedalekiej przyszłości. To na pewno dobrze dla naszej przyrody, ale czy na pewno dla nas także?
Na razie nie widać wsparcia w finansowaniu
Problem polega niestety na tym, że budynki energooszczędne są dużo droższe w wybudowaniu. W efekcie ceny takich nieruchomości poszybują w górę co może jeszcze bardziej załamać rynek nieruchomości w Polsce. Już dzisiaj notuje się duży spadek zainteresowania zakupem mieszkań. Nie tylko ceny są zaporowe, ale także dostępność kredytów hipotecznych coraz gorsza. Jak na razie na horyzoncie nie widać niestety finansowego wsparcia dla tych osób, które zdecydują się na zakup mieszkania w budynku energooszczędnym, a więc ekologicznym.