Na przestrzeni dekad wyprodukowano dziesiątki, jeśli nie setki różnych kontrolerów do gier. Niektóre z nich zostały zapomniane, inne – na zawsze przeszły do historii gier komputerowych, czy to w znaczeniu pozytywnym, czy negatywnym. My zajmiemy się w tym artykule kontrolerami należącymi do tej pierwszej grupy, a więc najlepszymi kontrolerami w historii. Zapraszamy!
Kontroler do Xboxa 360
Kontroler do Xboxa 360 jest wręcz legendarny. Był na tyle popularny, że rynek zalano jego licznymi replikami. Świetnie nadawał się nie tylko do grania na konsoli Microsoftu, ale również na komputerach osobistych. Wygodny, ergonomiczny, pozwalający na wielogodzinną grę bez bólu dłoni, atrakcyjny wizualnie – czego chcieć od kontrolera więcej?
Należy przy tym pamiętać, że kontroler od Xboxa 360 powstał w czasach, kiedy głośniki czy touchpady w kontrolerach nie były jeszcze standardem. Jak na swoje czasy był doskonały, a nawet obecnie wciąż jest to bardzo porządny kontroler, z którego wiele osób korzysta.
DualShock 4
Można powiedzieć, że DualShock 4 przejął od kontrolera od Xboxa 360 pałeczkę wraz z premierą nowej generacji konsol. Jest to nie tylko kontroler ładny i funkcjonalny, ale też zaawansowany technologicznie. Oferuje on świetne wrażenia z rozgrywki i do dnia dzisiejszego jest to ulubiony kontroler wielu osób.
Co ciekawe, chociaż kontroler do PS5 wygląda stosunkowo podobnie (nie licząc warstwy kolorystycznej), to nie nazywa się on DualShock 5, a DualSense. Również ma on ogromny potencjał, aby stać się jednym z bardziej lubianych przez graczy kontrolerów. Więcej informacji na jego temat znaleźć można na różnorakich portalach związanych z grami i technologią, takich jak https://techpolska.pl/.
Wyróżnienie: JoyCony
JoyCony to kontrolery do Nintendo Switcha, które może i wyglądają na pierwszy rzut oka jak zabawki, ale w rzeczywistości nimi nie są. Są to bardzo wygodne, atrakcyjne wizualnie kontrolery, które idealnie nadają się do wszelkiego rodzaju platformówek i gier dynamicznych.
Można używać ich w dwóch formatach: kiedy są włożone w obudowę konsoli, na przykład w komunikacji miejskiej, czy osobno, kiedy konsola znajduje się w trybie stacjonarnym i obraz jest wyświetlany na ekranie.
Co ciekawe, Nintendo wypuściło do Switcha także droższy kontroler, bardziej przypominający te, które znamy z konsoli Microsoftu i Sony. Nie jest on jednak potrzebny do normalnego korzystania z konsoli, ba – do pewnych gier w ogóle się nie nadaje.
Artykuł powstał we współpracy z portalem Tech Polska.